Gosia & Mateusz – gorąca miłość u progu wiosny. Fotorelacja ze ślubu i wesela
Było piękne, kwietniowe przedpołudnie. Słońce promieniało coraz śmielej – inspirując się zapewne radością wypełniającą mieszkanie w pewnej niewielkiej kamienicy. To właśnie tam rozpoczyna się relacja jednego z sympatyczniejszych dni, wspomnieniami z którego chciałbym się podzielić.
Sobota stawała się coraz bardziej gorąca – jestem jednak pewien, że nie tylko za sprawą wiosny nabierającej rozpędu, ale przede wszystkim kumulacji pozytywnych emocji.
Miłość, radość, wzruszenie, ale i niesamowita, pozytywna energia bijąca nie tylko od Zakochanych, ale i ich rodzin. Jeszcze przez chwilę – On i Ona, za chwilę – Mąż i Żona. Czystą przyjemnością była fotografia ślubna i towarzyszenie tej parze w ich wielkim dniu. Zapraszam na podróż przez najpiękniejsze chwile zaślubin i wesela Gosi i Mateusza – pary, która zaskarbiła moją sympatię od pierwszego wejrzenia. Takie przyjęcia fotograf ślubny lubi najbardziej!
Z zamiłowania do piękna i detali – tak się pobrali!
Ona – skromna, delikatna i subtelna. Piękne, duże oczy, szeroki i szczery uśmiech. Pasjonatka piękna i detali.
On – równie skromny, ciepły i uśmiechnięty. Skupiony i wpatrzony w swoją Wybrankę. Pasjonat motoryzacji (spójrzcie tylko na spinki przy mankietach i wóz, którym jechali do ślubu!).
Razem: wulkan miłości, radości i przywiązania. Gorące spojrzenia, całusy składane ukradkiem, radość emanująca na każdym kroku. A najlepsze dopiero przed nami!
Gosia i Mateusz to jedna z tych par, które zdecydowanie wyznają zasadę: od szczegółu do ogółu. Każdy detal dokładnie dopracowali – wiedzieli, że to właśnie ich suma składa się na rewelacyjny efekt całości. A ja z podziwem się jej przyglądałem, wyłapując te detale i uwieczniając je na fotografiach ślubnych.
Jest więc nienachalna, ale przepiękna biżuteria. Jest wianek z żywych kwiatów we włosach Panny Młodej i nieszablonowe spinki w mankietach Pana Młodego. Jest konsekwencja w strojach i dodatkach. Jest i pięknie przystrojony, niewielki i uroczy kościół. Zobaczycie je poniżej, na zdjęciach ze ślubu.
Miłość w rustykalnym wydaniu – fotorelacja z wesela
Po uroczystości zaślubin Gosia i Mateusz, już jako Małżonkowie, zaprosili Gości do nieco innego świata. Urocza, klimatyczna sala w stylu rustykalnym i – zauważone już wcześniej – przywiązanie uwagi do detali. W tym przypadku zrobiły na mnie (i chyba nie tylko na mnie) jeszcze większe wrażenie!
Istotą rustykalnego wesela jest bliskość natury, bezpośrednie nawiązanie do klimatu wiejskiego domku i pewna swoboda. Delikatne i nastrojowe światło sprawiało, że zdjęcia z wesela idealnie oddały klimat.
Ta aranżacja udała się tej Młodej Parze wyśmienicie! Jest więc dużo drewna, lampionów, kwiatów i dodatków. Jest także doskonała zabawa, w akompaniamencie zespołu. Zabawę (i ucztę!) czas zacząć!
Niewielka, kameralna sala, pełna przemyślanych, idealnie dobranych dodatków i kompozycji, oświetlenie doskonale podkreślające to, co warte wyeksponowania, niekończąca się radość i zabawa. Oni wiedzą, jak wszystko ze sobą idealnie pogodzić! Dla fotografa ślubnego takie przemyślane aranżacje to wymarzona sceneria.
Swój nowy rozdział życia rozpoczęli opanowaniem, uśmiechem, radością i miłością rozkwitającą jak pąki kwiatów za oknem… Było pięknie, było wzruszająco, było radośnie i kwieciście. Zresztą – zobaczcie sami! Zapraszam na relację – i ja tam byłem i fotografie ślubne poczyniłem!